Firma wypisana na twarzy, czyli o co chodzi z tym 2.0
W poprzedni piątek jako zapowiedź dzisiejszego wpisu dałem relację z naszego spotkania kwartalnego i podsumowanie kierunku rozwoju firmy.
Dziś bardziej biznesowo. Co się u nas zmieniło?
Po moim wpisie na linkedin z 2017 roku, który był podsumowaniem pierwszego roku działania firmy emedia po zerwaniu z etatem, wiele osób wspominało mi, żebym napisał coś po 2 czy 3 latach. Niedawno minęły dokładnie 3 i czuję, że to najlepsza okazja.
Po 3 latach wiem, że jestem szablonowym przykładem rozwoju firmy od specjalisty do osoby zarządzającej i rozwijającej firmę. Szablonowym wśród tych, którzy nie wymiękli w krytycznych momentach opisanych w książkach – sam je też przechodziłem. Wzbogacony o doświadczenia niecodzienne i przerażające takie jak to opisane w artykule „Stalowe nerwy przedsiębiorcy„.
Pięknie widać to na powyższych zdjęciach. Od uśmiechniętego gościa, który nie wie, co go czeka, przez trochę sztuczną pozę, następnie bardzo zapracowanego człowieka, aż do osoby, która stawia duże cele przed sobą i zespołem, doskonale znając miejsce, w którym chce być na koniec 2021 roku.
Po 3 latach rzeczy, jakie robiłem wcześniej sam, robi codziennie w imieniu naszej firmy 14 osób, lepiej niż ja i cholernie mi na nich zależy.
Po 3 latach emedia to już nie jest jednoosobowa działalność.
Jesteśmy teraz 2.0!
Jest nas już 14 osób i dalej planujemy rosnąć. Dodatkowo jesteśmy spółką z o. o. Założyliśmy ją z Michałem Filą, z którym kiedyś pracowałem na etacie. Już wtedy wiedziałem, że to kwestia czasu, żeby znów zaczął ze mną pracować.
Jakie teraz stoją przed nami wyzwania? Chcemy z naszego Lublina świadczyć usługi dla firm z całej Polski. Pokazać, że się da! Od zera! Bez kapitału! Szczerze! Partnersko! Będziemy rywalizować z dużymi firmami naszej branży w tworzeniu reklam internetowych i dostosowanych pod ich efektywność sklepów i stron www!
Poleć nas znajomym! Chcemy się wykazać. Będziemy wdzięczni i jesteśmy do dyspozycji!